Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me

16 listopada 2014

Włosowy wstęp


Zawsze uważałam, że włosy są największą ozdobą każdej kobiety – zdrowe i lśniące.

Mnie niestety natura nie obdarzyła bujną czupryną a la Pocahontas, wręcz przeciwnie- moje włosy są cienkie, delikatne i raczej średniej gęstości. W dodatku nie szczędziłam im takich przygód jak rozjaśnianie, prostowanie i suszenie gorącym nawiewem suszarki. Niby wiedziałam, że powinny być przede wszystkim zdrowe, ale nie bardzo wiedziałam jak o nie dbać (najczęściej ograniczałam się do kolejnego drogeryjnego szamponu i odżywki zachęcona np. reklamą w telewizji).

W pewnym momencie, kiedy już nawet przypadkowi fryzjerzy otwarcie krytykowali stan moich włosów, postanowiłam coś z tym zrobić i zaczęłam regularnie po każdym farbowaniu fundować sobie keratynowe odżywianie u profesjonalisty. Kiedyś nawet „odżałowałam” sobie i zachęcona opinią mojej fryzjerki zakupiłam kąpiel i cement termiczny Kerastase, które stosowałam średnio 2 razy w tygodniu na zmianę z pozostałymi kosmetykami.

Nie powiem, że nie dawały one żadnego efektu, ale mimo wszystko to nie było jeszcze to, co chciałam osiągnąć i wtedy trafiłam na kilka popularnych blogów poświęconych pielęgnacji i regeneracji włosów. Zrozumiałam, że nie wystarczy jeden (nawet bardzo drogi kosmetyk) żeby odżywić fryzurę, nie pomogą regularne wizyty w profesjonalnych salonach fryzjerskich jeśli nie będziemy wiedziały jak na co dzień unikać czynników niszczących włosy, jak je pielęgnować i po jakie kosmetyki sięgać. Do stałych czynności dołączyły: olejowanie, maseczkowanie, stosowanie wcierek... Staram się nie kupować kosmetyków do pielęgnacji włosów pod wpływem reklam, zwracam za to większą uwagę na skład, opinie innych blogerek oraz indywidualne potrzeby moich włosów. Nie zabraknie zatem na tym blogu moich przemyśleń na ten temat oraz wielu recenzji przeróżnych „specyfików”.

Myślę, że uda mi się też namówić Tosię na przetestowanie niektórych kosmetyków i przedstawienie jej punktu widzenia, ponieważ tak się składa, że jej włosy są całkowitym przeciwieństwem moich (szczęściara), ale dzięki temu liczę, że nasze recenzje trafią do szerszego grona odbiorców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz