Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me

30 grudnia 2014

Ulubieńcy 2014, cz. 2 - KOLORÓWKA



Kontynuacja ulubieńców, czyli kolorówka. Umówiłyśmy się, że wybierzemy tylko 5 najbardziej ulubionych kosmetyków kolorowych, po które non stop sięgałyśmy i do których wracałyśmy, ale było bardzo ciężko wybrać, bo trochę się tego przez rok uzbierało. Co z tego wyszło? 

29 grudnia 2014

Ulubieńcy 2014, cz. 1 – PIELĘGNACJA





Za parę dni przywitamy Nowy Rok, więc nastał czas na ulubieńców! W mijającym roku trafiłyśmy na kilka ciekawych nowości, z innymi kosmetykami przeprosiłyśmy się po dłuższej przerwie. Zacznijmy może z pielęgnacji :)

20 grudnia 2014

Czarna maska marokańska Planeta Organica


Marki Planeta Organica chyba nikomu nie muszę przedstawiać :) Oprócz kremów do rąk i balsamów obecnie wszystkim są znane maski do włosów tej firmy.
Jakiś czas temu testowałam wersję ajuweryjską, która nie dawała żadnych efektów. Teraz przyszła kolej na marokańską – czy się sprawdziła? O tym poniżej...

13 grudnia 2014

Kolejna nowość od Ziai - tonik z serii Liście Manuka

Do tego toniku byłam bardzo pozytywnie nastawiona – ciekawe recenzje, atomizer, ładne opakowanie, atomizer i to właśnie ten atomizer mnie skusił. Daje możliwość nakładania produktu bezpośrednio na twarz bez wacika, chociaż producent poleca nakładać właśnie na wacik. Jednak recenzji długo nie umiałam w żaden sposób ugryźć. Co z tego wynikło? 



10 grudnia 2014

Fizjologiczny żel pod oczy Iwostin z serii Hydratia



Kremy pod oczy to kosmetyki, o których nie każdy pamięta, a dobrze jest odpowiednio wcześnie zacząć je stosować. Niekoniecznie oczywiście przeciwzmarszczkowe albo jakieś wyszukane, ale warto mieć w swojej kosmetyczce coś nawilżającego.
Ja już od ponad roku jestem wierna fizjologicznemu żelowi pod oczy marki Iwostin z serii Hydratia. Pierwszy raz sięgnęłam po tę firmę po wizycie u dermatologa (problemy z trądzikiem), lekarka poradziła mi wtedy zakup kremu do twarzy z Iwostinu i tak przy okazji zakupów sięgnęłam, również po żel pod oczy. Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moja opinią o nim :)

7 grudnia 2014

PIERWSZE WRAŻENIE: Podkład matujący w musie Luxe z Avonu




Wczoraj przyszło do mnie zamówienie z Avonu z kilkoma nowościami oraz kilkoma sprawdzonymi kosmetykami, którym chciałabym poświęcić chwilę uwagi. Generalnie opinie odnośnie do Avonu są bardzo mieszane. Ja mam w katalogu kilka sprawdzonych pozycji, które są niezastąpione, ale do większości kosmetyków podchodzę z ostrożnośnią.

Nowością jest dla mnie podkład w musie z serii Luxe. Moje dotychczasowe doświadczenia z podkładami z Avonu nie są za ciekawe (delikatnie mówiąc), ale jak się coś nowego pojawia – sprawdzam, a nuż coś się zmieniło :) Z serii Luxe mam już korektor w sztyfcie, który sprawuje się całkiem nieźle, więc postanowiłam wypróbować i podkład.

6 grudnia 2014

Cedrowy balsam do włosów, czyli kolejny dobry produkt od Planeta Organica



Pozostając w temacie kosmetyków Planeta Organica z organicznym olejkiem cedrowym dziś przedstawię Wam balsam do włosów, który przypasował mi niemniej niż krem do rąk z tej samej serii :) Zatem zapraszam do lektury :)

4 grudnia 2014

Krem do rąk z organicznym olejkiem cedrowym – Planeta Organica



Teraz, kiedy pogoda za oknem jest coraz bardziej mroźna dużo częściej sięgam po kremy do rąk, które mam pochowane wszędzie: w torebce, w samochodzie, w pracy na biurku i oczywiście na szafce przy łóżku :) Dziś chciałabym się podzielić z Wami swoją opinią na temat jednego z nich – Planeta Organica :)

2 grudnia 2014

Kremy Sylveco z betuliną

  

Do tego posta przygotowywałyśmy się długo, wciągnęłyśmy nawet mamę Tosi :) W sklepie internetowym Triny.pl, przy okazji większego zamówienia, kupiłyśmy wszystkie trzy kremy z betuliną, które oferuje polska marka Sylveco. Tak więc pierwszy plus za polskość! ;) Bez zbędnego gadania, przechodzimy do rzeczy. 


1 grudnia 2014

O olejowaniu słów kilka + recenzja regenerującego olejku do włosów od Yves Rocher

O olejowaniu...
 

Myślę, że o takiej czynności jak olejowanie włosów każda dziewczyna, choć trochę interesująca się włosomaniactwem, zdrowiem i urodą przynajmniej raz słyszała. Tak też było ze mną. Zanim jeszcze zaczęłam orientować się w tym, czego szukać w pielęgnacji włosów, jakich kosmetyków używać itd., na temat olejowania natknęłam się kilka razy :)

Pamiętam jak dziś, kiedy z dumą zakupiłam olej arganowy i kokosowy w zielarskim sklepie blisko mojego domu i zaczęłam eksperymenty, a mianowicie: mieszałam oba składniki i nakładałam (ok. 2 razy w tygodniu) na długość włosów i skórę głowy na całą noc w obfitej ilości. Dodatkowo przykrywałam poduszkę ręcznikiem co by nie pobrudzić pościeli :P

Efekty oczywiście jakieś tam były, tylko ze zmyciem tak dużej ilości mieszanki miałam czasem problem :) 


Potem kiedy już dowiedziałam się co i jak z tym olejowaniem – przepadłam na dobre i zaczęłam już prawidłowo dopieszczać swoje włosięta :)