W gąszczu kosmetyków przeznaczonych
do pielęgnacji twarzy o właściwościach nawilżających nietrudno
zauważyć coraz to większą liczbę polskich produktów, do których
mam niejaki sentyment. Cudze chwalicie, swojego nie znacie. Czy nie
jest tak z kosmetykami? Przyjrzyjmy się kilku z nich.
Relaksujący krem nawilżający Tołpa
jest przeznaczony do skóry odwodnionej i wrażliwej. Może i tak,
ale przy mojej skórze średnio się sprawdził.
Opakowanie
Plastikowe, przy czym z kiepskiego
plastiku. Największym minusem jest ścieranie się nakrętki o
opakowanie, w rezultacie czego na gwincie gromadzą się opiłki
plastiku, które wpadają do kremu.
Konsystencja i zapach
Krem jest lekki, ale „sztywny”.
Baaaardzo szybko się wchłania. Zapach ma naturalny,
roślinny. Kolor beżowy.
Wydajność
W porównaniu z innymi kremami, które miałam śmiało mogę powiedzieć, że krem nie jest wydajny.
Działanie
Krem daje wspaniałe uczucie
nawilżenia, które utrzymuje się przez cały dzień. Stosowałam
go na noc, ponieważ nie spisywał mi się pod makijaż.
Zdecydowanie nie jest to mój ulubiony krem. Co więcej, czekałam z
utęsknieniem aż ten krem się skończy. Teoretycznie można nałożyć
go grubszą warstwą, która bez problemu się wchłonie, jednak
praktycznie nie jest to możliwe, ponieważ krem podrażnia
wrażliwą skórę, a po peelingu wprost szczypie. Biorąc pod uwagę cenę, ok 25 zł, oczekiwałam czegoś lepszego.
Link do opinii na wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=33755
Ogólna ocena: ● ● ● ● ●
**********************************************************************************************************
Przypominamy o rozdaniu :)

http://colourfulvanitycase.blogspot.com/2015/04/pierwszy-konkurs-wiosenne-rozdanie.html
Iza: Miałam okazję osobiście go wypróbować i w 100% zgadzam się z powyższym. Sama testowałam maski z Tołpy i o ile nawilżająca jest ok, o tyle oczyszczająca po nałożeniu szczypie i podrażnia skórę ;(
OdpowiedzUsuńUwielbiam polskie kosmetyki :) Tołpy jeszcze nie miałam ale zgadzam się ze stwierdzeniem cudze chwalicie... :)
OdpowiedzUsuńTosia: Ostatnio strasznie mnie wzięło na polskie kremy :) Jest ich coraz więcej i ich ogromna część jest rewelacyjna w stosunku do ceny.
Usuńnie miałam jeszcze Tołpy, no ale czegoś lepsze można spodziewać się za wyższą cenę. Z chęcią przetestowałabym ten krem, żeby wyrazić swoje zdanie
OdpowiedzUsuńJa obserwuję i będzie bardzo mi miło jak Ty mnie też dodasz do obserwowanych
http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com/ tutaj znajdziesz rzetelne recenzje kosmetyczne, przeglądy kosmetyków i informację na temat domowej pielęgnacji ciała
http://zrobswojkosmetyk.blogspot.com/ tutaj znajdziesz przepisy na proste kosmetyki blog właśnie się rozkręca i jest zbiorowiskiem pomysłów różnych blogerek
Tosia: Z tą ceną to jest tak, że nie zawsze można się nią sugerować. Tołpa to bardzo dobra marka i warto się z nią zapoznać. Szkoda tylko, że podrażnia moją wrażliwą skórę :(
UsuńSzkoda, że nie jesteś zadowolona. Ja niedawno kupiłam krem z Tołpy z serii 'Czarna róża', mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawdzał :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTosia: Mnie wiele kremów podrażnia, taką już mam skórę. Jak trafię na coś, co na prawdę jest dla wrażliwców, to święto i kosmetyk od razu trafia do moich ulubieńców ;) Np. Sylveco z betuliną :D Niestety na tę porę roku jest za ciężki, a lekki wariant znowu za lekki. Ciężkie jest życie kobiety :)
Usuń