Przychodzę
dzisiaj do Was z jednym z prezentów, jaki niedawno dostałam od
mojej przyjaciółki, która wie jak kocham wszelkie kosmetyki do
włosów ;) Mowa o Rokitnikowym
kompleksie olejków do włosów zniszczonych Natura Siberica.
Wszystkich
ciekawych zapraszam do przeczytania o moich wrażeniach, związanych
z testowaniem go. Jeszcze nie stosuję tego olejku na tyle długo,
żeby ocenić jak wpływa na faktyczny stan włosów i jakie efekty
możemy zauważyć po dłuższym/regularnym stosowaniu, ale póki co
jestem z niego na tyle zadowolona, że postanowiłam Wam o nim
napisać. Zapraszam do lektury :)
Opis
producenta:
Rokitnikowy
kompleks olejków do pielęgnacji włosów zniszczonych:
- odbudowuje strukturę zniszczonych włosów
- głęboko odżywia i nawilża
- dodaje włosom elastyczności i likwiduje problem łamania się włosów
- chroni włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem wysokiej temperatury
Olejek
wygładza i wzmacnia strukturę zniszczonych włosów, likwiduje
problem łamliwości i regeneruje rozdwojone końcówki. Idealnie
nadaje się do odbudowy włosów osłabionych, farbowanych,
rozjaśnianych oraz po trwałej ondulacji. Włosy stają się
gładkie, błyszczące i mają subtelny zapach. Olejek rokitnika
ałtajskiego sprzyja wytwarzaniu keratyny, odpowiedzialnej za
wytrzymałość i elastyczność włosów. Marokański olejek
arganowy głęboko nawilża i błyskawicznie poprawia strukturę
włosów. Bogaty w minerały oraz witaminy olej z orzechów cedrowych
i kiełków pszenicy normalizuje stan mieszków włosowych,
wzmacniając łamiące się i rozdwajające włosy .
(Źródło: http://www.naturasiberica.ru/product/oblepihovyj-kompleks-masel-dlya-uhoda-za-povrezhdennymi-volosami/)
(Źródło: http://www.naturasiberica.ru/product/oblepihovyj-kompleks-masel-dlya-uhoda-za-povrezhdennymi-volosami/)
Opakowanie:
Szklana
przeźroczysta buteleczka 50 ml z pipetą (na zdjęciu nie pokazałam
jej w całości, ponieważ w podczas podróży w samolocie pipeta
uległa uszkodzeniu). Na opakowaniu znajduje się naklejka z
niebiesko-złotym wzorkiem, charakterystycznym dla całej
serii
Natura Siberica z rokitnikiem.
Natura Siberica z rokitnikiem.
Zapach:
Zapach
również bardzo podobny do pozostałych kosmetyków NS z tej serii.
Olejek nakładam na wilgotne włosy i po wysuszeniu ich jest słabo
wyczuwalny, a szkoda :P
Działanie:
Jak
już wyżej wspominałam olejek stosuję na umyte, wilgotne włosy
(tak zaleca też producent).
Na
mojej fryzurze sprawdził się świetnie, włosy po nim są:
niesamowicie miękkie (jak u małej dziewczynki :), sypkie i
błyszczące, nie elektryzują się i nie puszą. Stosuję go średnio
2 razy w tygodniu naprzemiennie z innymi kosmetykami. Myślę, że
olejek powinien sprawdzić się u posiadaczek suchych, zniszczonych i
rozjaśnianych włosów. Kupię go na pewno ponownie, a może
wypróbuję jeszcze inne olejki z tej serii :) A Wy stosowałyście
może ten kosmetyk?
![]() |
Skład dla zainteresowanych :) |
Przypominam również o wiosennym
rozdaniu, które zorganizowałyśmy razem z Tosią :)
http://colourfulvanitycase.blogspot.com/2015/04/pierwszy-konkurs-wiosenne-rozdanie.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz