O firmie Sylveco wspominałyśmy już na naszym blogu kilka razy. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat rumiankowego żelu do mycia twarzy. Ta wersja przeznaczona jest dla cery trądzikowej i z rozszerzonymi porami. Czy sprostała wymogom mojej skóry twarzy? O tym poniżej :)
Opakowanie:
Przeźroczysta
buteleczka 150 ml. z pompką. Opakowanie jest małe i bardzo
praktyczne – dokładnie widać ile kosmetyku nam jeszcze pozostało
oraz wygodnie wyciska się żel z butelki. Jedna pompka wystarcza na
oczyszczenie całej twarzy :)
Konsystencja,
wydajność i zapach:
Czytałam wiele
opinii, że ten żel słabo się pieni, rzeczywiście tak jest, ale
mam na niego sposób :)
Mianowicie do mycia
twarzy używam zwilżonej gąbeczki z Rossmanna i z jej pomocą można
już uzyskać większą pianę :) Kosmetyk jest dosyć wydajny,
wystarczył mi na około 4 miesiące używania. Zapach ma bardzo
delikatny, naturalny, co jest typowe dla kosmetyków Sylveco i bardzo
mi się podoba.
Cena:
Około 15 zł za
opakowanie 150 ml.
Działanie:
Przyznam, że jest
to już drugi kosmetyk marki Sylveco, który przypadł mi do gustu :)
Pierwszy był nagietkowy krem z betuliną tej marki (lekka wersja
stosowana na dzień niestety u mnie się nie sprawdziła – był
zbyt lekki i nie nawilżał wystarczająco mojej skóry).
Wracając do
rumiankowego żelu do mycia twarzy: dokładnie oczyszcza moją cerę,
nie ściąga jej, nie wysusza. Stosowany nawet bez pomocy mojej
ulubionej gąbeczki sprawdza się świetnie :)
posiadam wersję tymiankową i dla mnie hmmm.... jest to dość przeciętny produkt, który dość dobrze oczyszcza moją cerę, który jest średnio wydajny, jednak LRP pozostanie moim ulubieńcem
OdpowiedzUsuńIza: Ja miałam wcześniej Iwostin Purritin i bardzo wysuszał moją cerę. Rumiankowy Sylveco jest bardziej delikatny. Mam w zapasach jeszcze piankę Natura Siberica i niebawem zacznę ją stosować :) O Twoim ulubieńcu też muszę poczytać :)
UsuńMiałam tymiankowy i świetnie się sprawdzał :) Tego też wypróbuję.
OdpowiedzUsuńIza: o fajnie :) mam nadzieję, że się sprawdzi :)
UsuńRumiankowy bardzo polubiłam, ale z tymiankowym nie było mi pod drodze.
OdpowiedzUsuńCzyli miałam ten fajniejszy :)
Usuń