Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me

10 maja 2015

Rumiankowy żel do mycia twarzy Sylveco


O firmie Sylveco wspominałyśmy już na naszym blogu kilka razy. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat rumiankowego żelu do mycia twarzy. Ta wersja przeznaczona jest dla cery trądzikowej i z rozszerzonymi porami. Czy sprostała wymogom mojej skóry twarzy? O tym poniżej :)


Opakowanie:

Przeźroczysta buteleczka 150 ml. z pompką. Opakowanie jest małe i bardzo praktyczne – dokładnie widać ile kosmetyku nam jeszcze pozostało oraz wygodnie wyciska się żel z butelki. Jedna pompka wystarcza na oczyszczenie całej twarzy :)




Konsystencja, wydajność i zapach:

Czytałam wiele opinii, że ten żel słabo się pieni, rzeczywiście tak jest, ale mam na niego sposób :)
Mianowicie do mycia twarzy używam zwilżonej gąbeczki z Rossmanna i z jej pomocą można już uzyskać większą pianę :) Kosmetyk jest dosyć wydajny, wystarczył mi na około 4 miesiące używania. Zapach ma bardzo delikatny, naturalny, co jest typowe dla kosmetyków Sylveco i bardzo mi się podoba.



Cena:

Około 15 zł za opakowanie 150 ml.

Działanie:

Przyznam, że jest to już drugi kosmetyk marki Sylveco, który przypadł mi do gustu :) Pierwszy był nagietkowy krem z betuliną tej marki (lekka wersja stosowana na dzień niestety u mnie się nie sprawdziła – był zbyt lekki i nie nawilżał wystarczająco mojej skóry).
Wracając do rumiankowego żelu do mycia twarzy: dokładnie oczyszcza moją cerę, nie ściąga jej, nie wysusza. Stosowany nawet bez pomocy mojej ulubionej gąbeczki sprawdza się świetnie :)




Jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno do niego jeszcze wrócę :) Chciałabym jeszcze wypróbować tymiankową wersję :) Może któraś z Was ją miała?  


6 komentarzy:

  1. posiadam wersję tymiankową i dla mnie hmmm.... jest to dość przeciętny produkt, który dość dobrze oczyszcza moją cerę, który jest średnio wydajny, jednak LRP pozostanie moim ulubieńcem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza: Ja miałam wcześniej Iwostin Purritin i bardzo wysuszał moją cerę. Rumiankowy Sylveco jest bardziej delikatny. Mam w zapasach jeszcze piankę Natura Siberica i niebawem zacznę ją stosować :) O Twoim ulubieńcu też muszę poczytać :)

      Usuń
  2. Miałam tymiankowy i świetnie się sprawdzał :) Tego też wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza: o fajnie :) mam nadzieję, że się sprawdzi :)

      Usuń
  3. Rumiankowy bardzo polubiłam, ale z tymiankowym nie było mi pod drodze.

    OdpowiedzUsuń