Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me

22 marca 2015

Maski Planeta Organica - porównanie


Dziś chciałabym podzielić z Wami swoją opinią na temat masek i balsamu z Planety Organici, które do tej pory stosowałam. Jak pewnie wiecie uwielbiam rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji przede wszystkim za dobre składy. Czytając dalej przekonacie się, którą z masek moje wysokoporowate włosy pokochały najbardziej :)


  • Złota maska ajuweryjska – objętość i wzrost
    Niestety nie posiadam jej zdjęcia, ponieważ stosowałam ją grubo ponad 1,5 roku temu, kiedy jeszcze nie pisałyśmy bloga ;) Ten kosmetyk był jednym z pierwszych rosyjskich produktów zakupionych przeze mnie (razem z szamponem Natura Siberica).
    Maska znajduje się w typowym dla Planety Organici słoiku, ma przepiękny złoty kolor i błyszczące drobinki. Zapach natomiast nie przypadł mi do gustu: jest zdecydowanie zbyt ciężki :)
    Maska ma bardzo dobry skład (zawiera m. in. organiczny olej z drzewa nim, olej z drzewa sandałowego i jagody jacai), nie idzie on jednak u mnie w parze z działaniem. Przez kilka miesięcy jej stosowania miałam wrażenie, że nie robi z moimi włosami kompletnie nic. Używana po myciu obciążała włosy, natomiast nakładana przed myciem nie odżywiała ich bardziej niż zwykła odżywka. Może u posiadaczek niskoporowatych czupryn sprawdziłaby się lepiej. Ja raczej do niej już nie wrócę.

    Link do opinii na Wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=55989

  • Czarna maska marokańska
    Pisałam już o niej tutaj: http://colourfulvanitycase.blogspot.com/2014/12/czarna-maska-marokanska-planeta-organica_20.html.
    Maska zawiera w swoim składzie przede wszystkim olej arganowy. Jeśli chodzi o działanie na moich włosach to odpowiednio stosowana, czyli przed myciem na około 15-30 minut, spisuje się świetnie. Nakładana na oczyszczone włosy już niestety obciąża fryzurę. Pomimo to myślę, że jest warta spróbowania i powinna się sprawdzić u większości posiadaczek wysokoporowatych włosów :)

    Link do opinii na Wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=56470
    czarna maska marokańska konsystencja i kolor :)

  • Balsam cedrowy
    O nim też już pisałam na blogu. Balsamik jest jednym z moich ulubieńców, sprawdza się u mnie w różnych kombinacjach: przed/po myciu, nałożony na 5, 10, 15, 30 minut :)
    Uwielbiam go za piękny zapach i niesamowity blask na moich włosach. W składzie znajdziemy tytułowy olej cedrowy oraz m. in. olej łopianowy i ekstrakt z pokrzywy. Jedyne czego mogłabym się doczepić to fakt, że stosując go regularnie od czasu do czasu trzeba sięgać po bardziej treściwe, gęste i intensywniej działające kosmetyki, ale w końcu nie jest on maską :)
    Zatem w kategorii porządnych odżywek mogę śmiało stwierdzić, że balsam cedrowy jest moim numerem 1 :)

    Link do opinii na Wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60676

  • Regenerująca maska z minerałami morza martwego




    Tutaj mamy nowość – moje ostatnie odkrycie i zdecydowany faworyt wśród kosmetyków PO. Maska znajduje się w niebieskim słoiczku i ma różowy kolor! Czyż nie prezentuje się przepięknie? ;)

    Zapach jest dużo łagodniejszy niż w przypadku maski ajuweryjskiej, natomiast konsystencja jak we wszystkich maskach PO – idealnie gęsta.
    W składzie znajdziemy przede wszystkim wodę z minerałami morza martwego, oliwę z oliwek i olej makadamia.
    Za pięknym designem i dobrym składem idzie również działanie. Maska sprawdza się u mnie zarówno nakładana przed jak i po myciu, nie obciążając ich. Widocznie odżywia i nawilża moje włosy, które po jej użyciu są sprężyste i błyszczące :) Na chwilę obecną jest to moja ulubiona maska do włosów.
    skład

    Link do opinii na Wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=64002

    Z kosmetyków do włosów tej firmy kusi mnie jeszcze maska do masażu poprawiająca wzrost włosów, również z serii MM. Może któraś z Was ją miała i miałby ochotę podzielić się swoją opinią w komentarzu? :)

2 komentarze:

  1. Tosia: Chciałabym Cię zobaczyć z tą zieloną maską na włosach :D A cedrowa jest dla Ciebie nr 1, bo jeszcze tej ode mnie nie zaczęłaś. Wydało się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza: hehe... maska nie barwi włosów, ale jak z nią wyglądam musisz sama ocenić :) Chętnie, również, wypróbuję ją na Twojej czuprynie jak tylko się u mnie pojawisz :) A odżywkę od Ciebie niebawem zacznę stosować - będzie hit :) :)

      Usuń